Dzisiejszy dzień był jakiś taki pochmurno-deszczowy, że jadąc czuliśmy się bardziej jak w Polsce niz w Portugalii. Zatrzymaliśmy się w mieście uniwersyteckim Coimbra, gdzie w strugach deszczu przebiegalismy ze wspaniałej biblioteki do już innych mniej ciekawych miejsc uniwersytetu jak więzienie dla studentów ;-) Na naszej trasie znalazła się też Fatima... czyli dziś tak trochę coś dla ducha ...
A teraz siedzimy w hostelu w Lizbonie i myślimy jak dostać się najtaniej jutro do Lagos, gdzie wg prognozy pogody czeka na nas piękna pogoda i wreszcie plaże :-)
sobota, 8 czerwca 2013
Droga z Porto do Lisbony ...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz